something new

Czas na nowości, a dawno takiego wpisu nie było. Nie ośmieszałam się i nie będę Wam pokazywać zimowych kurtek, ani płaszczów. Zobaczycie je na pewno w przyszłym sezonie zimowym. W sumie myślałam, że będzie tego więcej, bo podobno moim postanowieniem noworocznym była oszczędność. Jestem z siebie zadowolona, bo jakby nie patrzeć na taki duży okres czasu to nie jest tak źle, prawda? Pocieszcie mnie i napiszcie, że tak haha. Z kosmetykami idzie mi gorzej, ale spokojnie walczę z tym. W tym miesiącu do mojej szafy wpadło dość sporo, a to dlatego, że postanowiłam nieco odświeżyć swoją szafę. Chodząc po sklepach nie trzepię się JUŻ na widok jakieś rzeczy, zakupów dokonuje z głową- w końcu, bo już nie raz kupiłam coś pod wpływem impulsu, co nie wychodzi mi na dobre.

Buty slip on-h&m, reszta no name

futrzana kamizelka-h&m, szal-sinsay

bluzki, spodnie, okulary-h&m

bluzki, sukienka-zara

koszulka-house

koszulki-reserved

bluzki-mohito, szal-no name

jeansowa koszula-pull and bear, koszula w kratę-stradivarius

przecierane spodnie-reserved, czarne spodnie-h&m

spódniczka-h&m, koszula-sh

szara i czarna bluzka-bershka, bluzka we wzory-house

torebka-parfois

bransoletki-house, bransoletka z dużym kamieniem-parfois

trzy pierścionki-parfois, kolczyki-no name, naszyjnik-h&m, bransoletki-robota naszej zdolnej koleżanki, myślę, że możecie do niej śmiało pisać robi takie na zamówienie(http://coldi.pinger.pl/)