DREAM LIST ♥


Mikołaj już za pasem, a święta już tuż tuż, trochę z nim pogadałam, żeby przekazał aniołkowi, że mam zamiar dodać  na bloga moją wish listę, może zajrzy! Oczywiście się śmieje. Powiem Wam, że to świetne rozwiązanie jeśli macie problem z zakupami i kupowaniem zbędnych rzeczy, które są Wam przecież niezbędne! Ja ostaniu zebrałam wszystko w całość i powstało takie coś! Mam zamiar na wszystko skrupulatnie zbierać i powolutku nabywać, na pewno nie w tym miesiącu, bo mam debet z racji tego, iż kupiłam już prawie wszystkie prezenty dla moich bliskich, jestem z siebie dumna, że wszystko poszło mi tak sprawnie. Na liście nie ma paru rzeczy, na przykład pościel, nie wiem czemu, ale zawsze jakoś szkoda mi pieniędzy i zawsze to odwlekam, a nie pogardziłabym jakąś śliczną pościelą w pastelowym klimacie. Ostatnio namiętnie myślę o zakupie zestawu do hybryd, ciągle się waham, bo talentu do takich czynności niestety nie posiadam. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Zacznę od najdroższej rzeczy na mojej liście, aparat fujifilm instax mini 8, teraz wyszedł nowy model instax mini 25 udoskonalony np o przednie lusterko, co ma ułatwić robienie nam słynnych selfie. Nowszy model kosztuje jakoś 50 zł więcej, więc przy zakupie lepiej dołożyć te pieniążki i mieć nowszy, ale jest jeden minus. Te nowe nie są już takie urocze, niestety. Jest to dość drogi interes ponieważ 20 wkładów kosztuje około 60 zł, więc każde zdjęcie musi być przemyślane i wyjątkowe. Marzy mi się założeni dużego kolorowego i pełnego wspomnień albumu gdzie będę wklejać i opisywać każde zdjęcia. Wiem, że kupię ten aparat tak czy siak, ale kiedy? Może po urodzinach, będzie idealny na wakacje!
To, że uwielbiam szminki z Maca to nie żadna nowość. Uważam, że są warte każdej ceny. Mam parę sztuk i maltretuje je codziennie. Te o wykończeniu matowym są najlepsze, a ja ostatnio zakochałam się w kolorze o nazwie 'd for danger'. Jest to piękny malinowy kolor, nie oszukujmy się jest po prostu idealna. Myślę, że z takiego prezentu ucieszyłaby się nie jedna maniaczka kosmetyków. Szminki trzymają się praktycznie cały dzień na ustach, nawet te jasne kolory. 
Złoty zegarek już posiadam dostałam go na swoje osiemnaste urodziny, ahh kiedy to było...Teraz czas na coś srebrnego, ostatnio natrafiłam na markę Cluse i przepadłam, nie skłamię jeśli napiszę, że każdy model jest cudowny. Strasznie podobają mi się zegarki właśnie z taką bransoletką jaką Wam prezentuje na dole. Ostatnio zaczęłam nosić dużo srebra stąd też taki wybór, zajrzycie koniecznie na ich stronę, na pewno wpadnie Wam coś w oko :) Tutaj link do tego modelu: http://zegarkicluse.pl/produkty/minuit-mesh-silver-white/
Biały klasyczny kubek ze Starbucksa kupuję już chyba rok, jak nie dłużej. Strasznie podobają mi się te kubeczki, może to dlatego, że każda moja wizyta w tej kawiarni jest związana z miłym wspomnieniem, nigdy nie chodzę tam bez okazji. Zawsze razem z O. chodzimy tam, aby celebrować jakiś sukces, czy w nagrodę za coś. Mam nadzieję, że kolejną okazją będzie zdana sesja! Chciałam ten kubek na swoją własność, może dlatego, żeby przypominał mi o miłych chwilach.  Mogę go już wykreślić ze swojej listy, Mikołaj trafił w gust i przyniósł mi go 6 grudnia, byłam grzeczna hehe.
Podkład Double Wear był strzałem w dziesiątkę. To photoshot w płynie, naprawdę, mam cerę tłustą, która świeci się po 3 godzinach, ten podkład matuje ją na cały dzień. Jest to jedno z największych odkryć kosmetycznych tego roku. Podstawowa wersja mnie oczarowała, dlatego chcę spróbować czegoś lżejszego, a równie dobrego dlatego czaję się na ten produkt, będzie idealny do stosowania na co dzień, standardowa wersja może troszkę obciążać naszą skórę. 

Trochę kultury też się znajdzie, ta książka jest tak pięknie wydana, że kusi miłośników mody już samą okładką, przeglądałam ją w Empiku i prawie byłam przy kasie, ale niestety ją odłożyłam, bo jak na książkę to sporo kosztuje, myślę, że po świętach na pewno sobie ją sprawię i będzie umilać mi długie wieczory, a będzie ich dużo, w tym roku przerwa świąteczna trwa wyjątkowo długo♥ Bardzo lubię tego typu książki i staram się być na bieżąco. 
Przepadłam gdy u koleżanki z pracy zobaczyłam pierścionek z kolekcji Indali marki Apart, jak to ja od razu pojechałam do Apartu przeglądnąć kolekcje, nigdy tak bardzo nie zachwyciła mnie żadna biżuteria, ta seria jest przecudowna, prócz pierścionka, który oczywiście kupiłam, w oko wpadły mi kolczyki i nausznice. Na całe szczęście zachowałam zdrowy rozsądek i na pierścionku moje zakupy się zakończyły, ale na listę trafiły dwie pozycje kolczyki, które na stronie nie wyglądają zachęcająco, ale radzę Wam podjechać do salonu i przymierzyć, są BOSKIE! Mowa o tych: http://www.apart.pl/pl/srebro,c,kolekcje,indali_srebro,18393 Idealnie pasują do mojego nowego pierścionka(http://www.apart.pl/pl/srebro,c,kolekcje,indali_srebro,19478) Zwróciłam uwagę również na różnego rodzaju nausznice, najbardziej spodobała mi się ta: http://www.apart.pl/pl/srebro,c,kolekcje,indali_srebro,19770 mam zamiar dokupić do niej jednego kolczyka cyrkonie i nosić go właśnie z tą nausznicą. 
Kiedyś przeglądając wieczorem instagram natrafiłam na te torebki, strasznie mi się spodobały. Cierpię na brak małych torebek, więc ta była by idealna, długo zastanawiałam się nad kolorem i ostatecznie zdecydowałam się na kolor GREY. Słyszałam wiele dobrego na temat tych uroczych torebek, są solidnie wykonane i mamy bardzo duży wybór kolorów. Ta rzecz na liście zostanie kupiona przeze mnie od razu gdy odbiję się od dna finansowego! Mnie interesuje ten model: http://www.paulinaschaedel.com/produkt,82,LILI%20GREY%20bag
To na tyle moich małych materialnych marzeń, a Wy macie takie listy i trzymacie się ich? :)
Buziaki!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Obserwatorzy

Popularne posty