09.09.2016 ♥

Lubicie marzyć? Ja jestem typem marzycielki. Uwielbiam kłaść się spać, a przed snem myśleć i myśleć, oczywiście o przyjemnościach. Przyznam się Wam, że kiedyś nie wierzyłam w marzenia, bo przecież ileż razy można zdmuchiwać świeczki z urodzinowego tortu i myśleć "Panie Boże niech mama zgodzi się na psa, tak bardzo marze o piesku" No jak widać musiałam dmuchać dwadzieścia jeden razy, żeby się spełniło. Przyzwyczajcie się do tego, że może nie każdy, ale prawie każdy wpis będzie się kręcił wokół mojego małego potworka, planuję wpis o tym jak to się stało, że po mieszkaniu lata Beza. Wracając do marzeń, bo zaś tylko o piesku. Nie mam ich zbyt wiele. Dużo udało mi się spełnić z tym roku, kilka jest w trakcie spełniania, bo potrzebuje na to czasu. Samo marzenie nie wystarczy to my musimy pomagać im, żeby stały się rzeczywistością. Czasem jest pod górę, ja obecnie przechodzę mały kryzys, ale nie poddaje się, bo wiem, że warto. Nie ma chyba nic gorszego jak mówienie co to by się nie chciało i tylko narzekanie jak to jest beznadziejnie, że nic nam nie wychodzi. Niestety, ale jeśli nie my zapanujemy nad swoim życiem to nikt inny tego nie zrobi. Mi zrozumienie tego zajęło prawie dwadzieścia jeden lat. Jak to się mówi lepiej późno niż wcale. Z racji tego, że dziś troszkę refleksyjnie, to poniżej trochę zdjęć, które według mnie pasują do tego wpisu.

kolczyki-h&m
bluzka-mohito

Cudownego dnia!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Obserwatorzy

Popularne posty