think pink

Chyba nie tylko ja potrzebowałam przerwy od obowiązków uczelnianych. Święta jak zawsze minęły w mgnieniu oka, a ja nie zrobiłam nic. Zupełnie NIC. Gdyby ktoś zorganizował konkurs na największego lenia czy też, kto więcej nie zrobi- wygrałbym tą konkurencje. Miałam zrobić tyle projektów do szkoły, żeby podczas sesji nie męczyć się z głupotami. Miałam poczytać o ukochanych cesarzach rzymskich. Tak miałam, przypomniałam sobie w ostatni dzień wolnego, czyli wczoraj. Jeśli mam być szczera to w sumie jestem z siebie dumna. Po co zaprzątać sobie jedyne ukochane wolne głupią nauką. Akumulatory niby załadowane- ciekawe na ile..Tak bardzo pragnę już takiej prawdziwej wiosny. Gdzie będę mogła wyjść bez wahania w baletkach czy bez okrycia wierzchniego. Gdzie w stylizacjach będą dominować, spódniczki, jasne kolory, koronki i kwiaty! Marze o pikniku na działce czy gdzieś na wodą, gdzie będę objadać się 'pankejkami" z musem truskawkowym, zagryzając arbuzem i popijając lemoniadą. Dajcie mi słońce, tylko tego mi trzeba, a obiecuję, że będę latać jak motylek!

sweter-sh
spodnie-h&m
naszyjnik-mohito
buty-nike
Udanego wieczoru, ja zmykam czytać filozoficzne teksty ♥

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Obserwatorzy

Popularne posty